sobota, 11 lipca 2015

Od Kaia do Vanessy c.d

Uśmiechnąłem się lekko. [...] Po dość długim czasie poszliśmy się odświeżyć. Wróciłem do naszej stacji a Vanessy nie było. Mijały godziny, a jej nadal nigdzie nie było widać. Zacząłem się martwić więc postanowiłem ją poszukać. Łaziłem po stacjach, nigdzie jej nie było. Dopiero na najbardziej osamotnionej i praktycznie nigdy nie odwiedzanej stacji ją znalazłem. Lecz nie była tam sama. Byli z nią jakiś dwaj faceci, mieli może z 38 lat, nie kojarzyłem ich. Dobierali się do przestraszonej, zapłakanej Vanessy, usiłowali ją zgwałcić. Szybko ruszyłem w ich stronę, odepchnąłem jednego i drugiego, po czym zasłoniłem dziewczynę sobą, poczułem, jak ta kurczowo łapie się mojej koszulki.

Vanessa? :*
Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony