piątek, 17 lipca 2015

Od Marcusa CD Nikołaj'a

Przypatrzyłem się co robi. No cóż nie będę mu tego zakazywać, bo sam jestem uzależniony. A właśnie o wilku mowa, zachciało mi się palić.
-To skomplikowane. - rzekłem w odpowiedzi, sięgając do kieszeni końcu wyciągnąłem upragnionego papierosa.
-Widzę że nie tylko ja tutaj jestem od czegoś uzależniony. - prychnął, bawiąc się palcami. Spojrzałem na niego. Trzymając papierosa w ustach wyjąłem zapałki i po chwili delektowałem się smakiem tytoniu.
-Zależy jak na to patrzysz. - poprawiłem włosy przeczesując je. - ja mogę je rzucić od tak...
-To zrób to teraz. - podniósł jedną brew do góry, niby się zaśmiał niby nie... czasem go rozgryźć nie mogłem.
-Ale wiesz, mam lenia... po prostu mi się nie chce. - opadłem na oparcie krzesła.
-Dobra, dobra lepiej powiedź coś o sobie.
-No więc, dziewiętnastoletni gnojek który usiłuje zamaskować swój talent do śpiewania. Nie umiem żyć normalnie, poważnie, niby czasem jestem poważny... ale jednak jestem dość szalony, sam widzisz po stylu ubierania się. - zaprezentowałem siebie rękoma. - Tak na prawdę mam na imię Kwon, jestem Koreańczykiem z dużym zasobem językowym. Czemu się ukrywam pod Imieniem Marcus? nie wiem, może z własnej wygody, może tak mi pasuje... a może po prostu obawiam się że nikt mnie nie zaakceptuje, z moim imieniem. Czasem usiłuje się wpasować w tłum, ale najprościej nie umiem. Dawno sobie odpuściłem lamentowanie, nad sobą, użalanie się jak to mi jest źle... bo to normalnego życia nie przywróci. Mam trzech idiotów którzy pomagają mi nie oszaleć. - gwizdnąłem przeciągle. Po chwili zbiegły się dwie pokraki a trzecia przyfrunęła i klapnęła na mym ramieniu, kot wlazł na stół układając się na nim a pies zaczął węszyć. - tylko oni mi zostali. Pomogą mi ciebie zawlec do twojego kąta.
-Ale ja nie jestem pijany. - oburzył się.
-Jeszcze nie. - uśmiechnąłem się pod nosem. - ty nie masz żadnych zwierzaków?

Nikołaj?
Szablon wykonała Sasame Ka dla Zaczarowane Szablony