- Tak... chodźmy. - westchnąłem.
Jeszcze nim weszliśmy w ciemny tunel, obróciłem głowę i ostatni raz spojrzałem w to miejsce, ruszyliśmy na swoją stację. Dołożyłem dwa drewienka do ogniska, ponieważ zrobiło się strasznie zimno przez przygasający płomień.
Vanessa?